Wpisy archiwalne w kategorii

Mazovia

Dystans całkowity:743.35 km (w terenie 654.00 km; 87.98%)
Czas w ruchu:40:26
Średnia prędkość:18.38 km/h
Maksymalna prędkość:45.64 km/h
Suma podjazdów:4604 m
Maks. tętno maksymalne:189 (101 %)
Maks. tętno średnie:174 (92 %)
Suma kalorii:13974 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:61.95 km i 3h 22m
Więcej statystyk

Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010

Niedziela, 26 września 2010 · Komentarze(0)

Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki - dystans Mega.
Trzynasty maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 469/573.
Miejsce w kategorii M3 mega - 182/218.
Miejsce w sektorze 10 - 34/96 - awans do sektora 6.
Oficjalny czas zawodów: 02:11:54.

Kadencja 81/121.
Max nachylenie podjazdu: 10 st. (17%)
Max nachylenie zjazdu: 9 st. (16%)

Po fatalnym występie w Zgierzu był to dopiero mój drugi start w Mazovii w tym roku. Z tego powodu startowałem z 10 sektora, więc moim celem na ten maraton było poprawienie sektora już na przyszłoroczny cykl. Na miejscu spotkałem Arka i Michała, z którymi rywalizowałem w tegorocznej Mazovii 24h. Trasa płaska, ale jednocześnie bardzo fajna, w większości po lesie. Dodatkowo początkowy i końcowy odcinek po wale, gdzie można było poprawić średnią prędkość. Jedynymi utrudnieniami były śliskie i błotne fragmenty leśne dodatkowo przeorane przez dziki. Pogodową niespodzianką był drobny deszcz w początkowej fazie wyścigu. Od samego początku jechało mi się bardzo dobrze. Bardzo szybko wszedłem na wysoki puls (powyżej 170) i tak już zostało do mety. Przez cały maraton nie miałem jakiś słabszych momentów i jechałem swoim tempem. Minusem trasy było mało miejsc do wyprzedzania, więc jak udało mi się dogonić jakiegoś wolniejszego zawodnika to musiałem kawałek za nim jechać żeby go wyprzedzić. Ogólnie z maratonu jestem bardzo zadowolony. Trasa jak dla mnie niezbyt wymagająca, ale może właśnie przez to bardzo sympatyczna. Moją opinię na mecie zresztą podzielała większość osób. Po maratonie wymieniłem uścisk dłoni z samym Cezarym Zamaną.

Moje miejsca w klasyfikacji generalnej Mazovia MTB Marathon (po Nowym Dworze Mazowieckim):
Główna M3: 473/818 (527.10 pkt)
Mega M3: 430/785 (527.10 pkt)
Sektor 6 (351 pkt)

Poważna mina w sektorze przed startem:
Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010, autor: Marcin Górajec © Martinez1975

Rozmowa z Arkiem i Michałem w sektorze przed startem:
Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010 © Martinez1975

Zaraz po starcie:
Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010, autor: Wojsz © Martinez1975

Na trasie:
Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010, autor: Zbyszek Kowalski © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010, autor: Marcin Górajec © Martinez1975

Meta:
Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010 © Martinez1975

Rozmowa z Michałem po maratonie:
Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010 © Martinez1975

Standardowa fryzurka po zdjęciu kasku:
Mazovia MTB Marathon Nowy Dwór Mazowiecki 2010 © Martinez1975

Mazovia 24h Marathon Wieliszew 2010

Niedziela, 11 lipca 2010 · Komentarze(6)

Kadencja 79/128.
Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%)
Max nachylenie zjazdu: 6 st. (11%)

Postanowiliśmy z Norbim zrobić coś ekstremalnego (jak na nas) i wystartować w maratonie Mazovii 24h w kategorii duo. Na miejsce maratonu przyjechaliśmy dość późno, bo na 40 minut przed rozpoczęciem zawodów. Na szczęście koledzy z teamu Pabianica (Arek i Michał) zajęli dla nas miejsce na parkingu obok siebie. Po zajęciu miejsca Norbi poszedł do biura zawodów wykupić udział, a ja przygotowywałem się do startu. Nazwaliśmy nasz zespół Lichy Team. Nie mieliśmy żadnych planów ani taktyki odnośnie maratonu, ale uznaliśmy, że przejechanie po 10 kółek przez każdego z nas będzie sukcesem (nie braliśmy jeszcze wtedy pod uwagę profilu trasy ani warunków pogodowych). Początek trasy prowadził po wale i był to odcinek łatwy i szybki, potem singletrack po łąkach, kawałek drogi żwirowej, przejazd przez kilka głębokich błotnych kałuż, a ostatnie 3 km to piaszczysty odcinek leśny (totalnie wykańczający). W sumie 1 pętla mierzyła 14,7 km. Start odbywał się w stylu Le Mans, tzn. zawodnicy biegli do swoich rowerów. Na początek pojechałem 3 okrążenia (o 1 za dużo przez co straciłem bardzo dużo sił), następnie Norbi przejechał 2, ja 2, Norbi 2, a potem zmienialiśmy się co 1 pętlę. W czasie jednej z moich przerw poznałem DMK. Na koniec dnia miałem przejechanych 8 kółek, a Norbi 6. Bardzo przyjemną rzeczą była dla mnie jazda w nocy, a zakupiona specjalnie na ten cel Bocialarka 3.0 spisała się świetnie.
Około 1.30 w nocy postanowiliśmy zrobić sobie przerwę i wykorzystać ją na sen. Spaliliśmy na dworzu na materacach i pod śpiworami, a nad nami było piękne gwiaździste i bezchmurne niebo. Około 4 rano Norbi pojechał zrobić swoje kolejne 2 kółka, a ja miałem jeszcze godzinkę na sen. Potem zmienialiśmy się co 1 okrążenie i ostatecznie zakończyliśmy rywalizację z 21 pętlami (ja pokonałem 11, a Norbi 10) co dało nam 17 miejsce na 30 startujących ekip w kategorii Duo Mężczyźni. Mieliśmy jeszcze godzinę czasu na pokonanie kolejnej pętli, ale żaden z nas nie miał już ani ochoty ani sił. W czasie jednej z przerw w niedzielę poznałem i porozmawiałem chwilę z Karotti. Podsumowując, z wyjazdu jestem bardzo zadowolony, tym bardziej że pobiłem swój rekord życiowy pokonując ponad 162 km i do tego prawie w całości w terenie. Atmosfera w czasie zawodów była wyśmienita, mogła zostać jednak zmącona przez niedociągnięcia organizatora związane z brakiem jednej z mat pomiaru czasu w godzinach nocnych co mogło skutkować nieuczciwością niektórych zawodników. Myślę, że w przyszłości będę chciał powtórzyć udział w tego rodzaju zawodach, chociaż w chwili gdy piszę te słowa boli mnie prawie każda część ciała, a najbardziej ta na której siedzę :-)

Statystyka okrążeń (wg licznika):


Mazovia 24h Marathon - dzień pierwszy, autor: Zbyszek Kowalski © Martinez1975

Mazovia 24h Marathon - dzień pierwszy, autor: Bartek Sufin. © Martinez1975

Mazovia 24h Marathon - dzień drugi, autor: Stilomen © Martinez1975

Mazovia 24h Marathon - dzień drugi, autor: bm.two. © Martinez1975

Chwila odpoczynku również dla roweru © Martinez1975

Pabianica (Arek i Michał) oraz Lichy Team (Norbert i ja) © Martinez1975

Mapka okrążenia (ślad GPS z 2-ch pętli):

Mazovia MTB Marathon Zgierz 2010

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · Komentarze(2)

Mazovia MTB Marathon Zgierz - dystans Mega.
Jedenasty maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 693/802.
Miejsce w kategorii M3 mega - 271/311.
Miejsce w sektorze VII - 51/53 - spadek do sektora X.
Oficjalny czas zawodów: 02:41:54.

Kadencja 75/180.
Strefy tętna: I - 00:00:00, II - 00:12:40, III - 02:22:37.
Podjazdy: dystans - 10.86 km, czas - 00:56:23, śr. pr. - 11.56 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 7%, maks. nachylenie podjazdu - 23%.
Zjazdy: dystans - 13.57 km, czas - 00:37:36, śr. pr. - 21.65 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 4%, maks. nachylenie zjazdu - 12%.

Trasa bardzo fajna z dość dużą ilością przewyższeń (jak na Mazovię). Niestety jak dla mnie na ten moment zbyt dużą i wynik mówi sam za siebie. Zdecydowanie mój najgorszy maraton od 2-ch lat (jeśli chodzi o rating). Na maraton pojechałem wspólnie z Norbim. Na miejscu spotkaliśmy Witka, Arka i Marcina. Krótka rozmowa ze Szpeniem na temat strojów bikestats i do sektorów. Start z VII sektora bezproblemowy, chociaż na pierwszym piaszczystym podjeździe część osób podchodziło co mnie bardzo zdziwiło. Niestety im dalej tym gorzej. Suma i ostrość podjazdów zrobiła swoje i po około 20 km czułem się już dość zmęczony. Na pewno miała na to wpływ dość intensywna popołudniowa przejażdżka dnia poprzedniego (jest nauczka na przyszłość, co by się dzień przed maratonem nie forsować). Przestałem wyprzedzać, a raczej mnie zaczęli wyprzedzać inni. Na wzniesieniach łódzkich jeszcze nie było źle, ale w Łagiewnikach część podjazdów już niestety "z buta". Na koniec jeszcze stok "Malinka" (tu udało mi się wjechać połowę pierwszego i cały drugi podjazd) i do mety. Na mecie czekali już na mnie koledzy, którzy dzisiaj byli zdecydowanie w lepszej ode mnie dyspozycji.

Moje miejsca w klasyfikacji generalnej Mazovia MTB Marathon (po Zgierzu):
Główna M3: 352/393 (245.83 pkt)
Mega M3: 271/311 (245.83 pkt)
Sektor 10 (291 pkt)

W sektorze przed startem:
Mazovia MTB Marathon Zgierz 2010 © Martinez1975

Zaraz po starcie:
Mazovia MTB Marathon Zgierz 2010, autor: Marcin Górajec © Martinez1975

W końcu meta:
Mazovia MTB Marathon Zgierz 2010 © Martinez1975

Po maratonie z Norbim:
Mazovia MTB Marathon Zgierz 2010 © Martinez1975

Mapka trasy (ślad GPS):

Mazovia MTB Marathon Jabłonna 2009

Niedziela, 4 października 2009 · Komentarze(0)

Mazovia MTB Marathon Jabłonna - dystans Mega.
Dziesiąty maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 534/721.
Miejsce w kategorii M3 mega - 190/261.
Miejsce w sektorze VIII - 16/47 - awans do sektora VII.
Oficjalny czas zawodów: 02:01:25.

Na maraton wybrałem się wspólnie z Norbim, Bartkiem i Witkiem. Na miejscu byliśmy ponad godzinę przed startem, więc mogliśmy w spokoju przygotować się do maratonu. Trasa okazała się dość urokliwa, w większości przebiegająca leśnymi w sumie dość wąskimi ścieżkami, trochę piachu (ale po ostatnich deszczach w pełni przejezdnego), krótkie interwałowe podjazdy i zjazdy. Od początku jechało mi się bardzo dobrze i czułem, że mogę osiągnąć bardzo dobry wynik (jak na mnie oczywiście). Starałem się utrzymywać wysokie tempo i prawie w ogóle nie czułem zmęczenia. I w sumie tak do mety. Jedynymi miejscami, w których traciłem rytm były piaszczyste podjazdy, na których spora ilość osób podchodziła z rowerami i trudno było mi je ominąć jadąc. Dodatkowo na jednym ze zjazdów wolałem zjechać lekko z trasy w krzaki, żeby nie zostać rozjechanym przez innego zawodnika, który średnio panował nad swoim rowerem. Mój licznik po ostatnich problemach tym razem spisał się bez zarzutu i wręcz zsynchronizował się z czasem Mazovii pokazując czas o 1 sekundę lepszy niż oficjalny. Osiągnięty przeze mnie wynik (na poziomie sektora VI, 1 punkt straty do sektora V) pozwolił mi na ogólny awans do sektora VII. Rating w kategorii oraz w open powyżej 72% to mój najlepszy wynik w tym roku. Jeśli chciałbym się do czegoś przyczepić to byłby to dystans, ponieważ i tak krótkie początkowo zapowiadane 45 km na mega ostatecznie okazało się być zaledwie 42,5 km. W sumie jednak to wypadałoby napisać - szkoda że to już koniec :-)

Moje miejsca w klasyfikacji generalnej Mazovia MTB Marathon (po Jabłonnej):
Główna Open: 711/2885 (1586 pkt)
Główna M3: 260/998 (1618 pkt)
Mega Open: 515/2627 (1586 pkt)
Mega M3: 195/908 (1618 pkt)
Sektor 7 (335 pkt, 19.9%)

Zaraz po starcie:
Mazovia MTB Jabłonna 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Jabłonna 2009 autor: Marcin Górajec © Martinez1975

Na trasie:
Mazovia MTB Jabłonna 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Jabłonna 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Jabłonna 2009 © Martinez1975

Finisz:
Mazovia MTB Jabłonna 2009 © Martinez1975

Po maratonie z Witkiem, Norbim i Bartkiem:
Mazovia MTB Jabłonna 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Radom 2009

Niedziela, 20 września 2009 · Komentarze(3)

Mazovia MTB Marathon Radom - dystans Mega.
Dziewiąty maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 485/591.
Miejsce w kategorii M3 mega - 188/223.
Miejsce w sektorze VIII - 35/48 - pozostanie w sektorze VIII.
Oficjalny czas zawodów: 02:29:50.

Na maraton wybrałem się wspólnie z Norbim i Witkiem. Z powodu objazdu wokół Spały dojechaliśmy dość późno i na początku było trochę nerwowo, ponieważ chciałem sprawdzić jeszcze przed wyścigiem opony z których schodziło mi powietrze. Z braku czasu i innych możliwości dobiłem tylko opony do 4 atmosfer, żeby dojechać bez uzupełniania powietrza do mety (dojechałem poniżej 1,5 atmosfery). Trasa maratonu raczej płaska, ze sporą ilością dziurawych dróg, poza tym trochę asfaltu, szutru, piachu i leśnych ścieżek. Ogólnie mówiąc szczerze - nic ciekawego. Od 12 kilometra przestał mi działać licznik i jechałem trochę "na ślepo". Z tego powodu nie znałem pokonanego dystansu ani prędkości z jaką jechałem, więc jakakolwiek taktyka wyścigu przestała obowiązywać. Tym razem również pomyliłem trasę z powodu bardzo słabo oznaczonego zjazdu z asfaltu przez rów do lasu oraz niekompetencji osoby z obsługi wyścigu, jednak strata okazała się niezbyt duża (około 3 minut). Pomimo tego wszystkiego do 40 kilometra jechało mi się dość dobrze. Jednak końcówkę pojechałem słabiej niż normalnie i finisz też był gorszy w moim wykonaniu niż zazwyczaj. Tym bardziej zaskoczeniem był dla mnie czas i rating jaki uzyskałem (zdecydowanie najlepszy w tym sezonie). Uzyskany wynik był na poziomie sektora VI, a rating powyżej 70% czyli taki jaki chciałem w tym roku osiągnąć. Dodatkowo po raz pierwszy przekroczyłem średnią prędkość 20 km/h na maratonie Mazovii. Z pewnością pomogła w tym płaska i szybka trasa. Maraton pokonałem na nowych kołach (Specialized Roval Controle SL XC) i tarczach (Formula R1). Koła naprawdę fajne lecz z powodu złych wentyli i schodzącego powietrza nie mogłem w pełni docenić ich klasy. Tarcze należałoby sprawdzić w trudniejszym terenie, jak na ten moment rewelacja.

Moje miejsca w klasyfikacji generalnej Mazovia MTB Marathon (po Radomiu):
Główna Open: 789/2808 (1298 pkt)
Główna M3: 299/969 (1329 pkt)
Mega Open: 584/2549 (1298 pkt)
Mega M3: 226/880 (1329 pkt)
Sektor 8 (328 pkt, 15.9%)

Na trasie:
Maovia MTB Radom 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Radom 2009 © Martinez1975

Witek dopinguje mnie przed metą:
Mazovia MTB Radom 2009 © Martinez1975

Po maratonie z Norbim i Witkiem:
Mazovia MTB Radom 2009 © Martinez1975

Koła Specialized Roval Controle SL XC i tarcze Formula R1:

Mazovia MTB Marathon Nidzica 2009

Niedziela, 9 sierpnia 2009 · Komentarze(3)

Mazovia MTB Marathon Nidzica - dystans Mega.
Siódmy maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 514/580.
Miejsce w kategorii M3 mega - 171/196.
Miejsce w sektorze VIII - 35/42 - pozostanie w sektorze VIII.
Oficjalny czas zawodów: 03:16:40.

Nidzica nie bez powodu jest uznawana za jedną z najlepszych tras na Mazovii. Piękna, choć wymagająca trasa z dużą ilością przewyższeń stanowi świetną alternatywę w stosunku do płaskich i piaszczystych tras wokół Warszawy. Tym razem w końcu udało mi się na maraton wyciągnąć Norbiego.
Początek maratonu zaskakująco szybki ze średnią około 25 km/h, aż do około 16 kilometra kiedy to zaczęły się podjazdy. Jednak cały czas szło mi naprawdę zaskakująco dobrze i miałem nadzieję na najlepszy wynik w tym sezonie. Jechałem w sporej grupce (około 20 - 25 osobowej) i to mnie zgubiło. Około 40 kilometra zamiast patrzeć na znaki to pojechałem tak jak inni zawodnicy przede mną i pomyliłem trasę. Zorientowaliśmy się dopiero po około 2,5 - 3 km, więc trzeba było wracać. Powstała wobec powyższego strata około 15 minut, do tego zdenerwowanie wywołane pomyłką i frustracja koniecznością wyprzedzania jeszcze raz tych samych zawodników. Dopiero po minięciu Góry Łukaszewskiego zacząłem znowu jechać swoim rytmem, a ostatnie 5 km pokonałem w iście sprinterskim tempie. Gdyby nie ta feralna pomyłka to prawdopodobnie udałoby mi się osiągnąć zamierzony cel na ten rok w startach czyli 70% w ratingu w kategorii. Ponadto czas około 3 godzin dałby mi wynik na pograniczu sektorów VI i VII, 100 miejsc wyżej w open i 30 miejsc wyżej w kategorii M3. No cóż, forma cieszy a wynik nie.

Moje miejsca w klasyfikacji generalnej Mazovia MTB Marathon (po Nidzicy):
Główna Open: 779/2560 (1017 pkt)
Główna M3: 282/884 (1048 pkt)
Mega Open: 551/2284 (1017 pkt)
Mega M3: 205/789 (1048 pkt)
Sektor 8 (320 pkt, 13.5%)

Na trasie:
Mazovia MTB Nidzica 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Nidzica 2009, autor: Marcin Górajec © Martinez1975

Mazovia MTB Nidzica 2009 © Martinez1975

Z Norbim po maratonie:
Mazovia MTB Nidzica 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Szydłowiec 2009

Niedziela, 19 lipca 2009 · Komentarze(5)

Mazovia MTB Marathon Szydłowiec - dystans Mega.
Szósty maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 300/445.
Miejsce w kategorii M3 mega - 113/174.
Miejsce w sektorze VIII - 19/47 - pozostanie w sektorze VIII.
Oficjalny czas zawodów: 02:46:57.

Z pewnością najtrudniejszy mój maraton, ale i najciekawszy. Trasa bardzo wymagająca w odcinkach leśnych ze względu na duże ilości błota. Dużo podjazdów (m.in. do zdobycia dwa miejscowe szczyty: Altana - 408 m n.p.m. i Skłobska Góra 347 m n.p.m.) oraz niebezpiecznych zjazdów gdzie oprócz błota była duża ilość korzeni i kamieni. Poza tym szybkie odcinki asfaltowe i szutrowe.
Start tym razem bezproblemowy. Jedyny niegroźny upadek zaliczyłem na około 35 kilometrze. Od tego momentu przestał działać licznik prawdopodobnie wskutek przestawienia się magnesu na kole. Przewyższenia i prędkość maksymalna zostały wpisane z odcinka, na którym licznik jeszcze działał. Przypuszczalna suma przewyższeń z całej trasy to około 700 m.

Moje miejsca w klasyfikacji generalnej Mazovia MTB Marathon (po Szydłowcu):
Główna Open: 948/2426 (762 pkt)
Główna M3: 352/850 (793 pkt)
Mega Open: 714/2176 (762 pkt)
Mega M3: 279/761 (793 pkt)
Sektor 8 (321 pkt, 14.9%)

Błoto na trasie:
Mazovia MTB Szydłowiec 2009, autor: Aleksander Gręda © Martinez1975

Jeden ze zjazdów:
Mazovia MTB Szydłowiec 2009 © Martinez1975

Przed metą:
Mazovia MTB Szydłowiec 2009, autor: Marcin Górajec © Martinez1975

Tak wyglądał mój rower po maratonie.
Mazovia MTB Szydłowiec 2009, Felt Q900 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Lublin 2009

Niedziela, 28 czerwca 2009 · Komentarze(1)

Mazovia MTB Marathon Lublin - dystans Mega.
Piąty maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 394/569.
Miejsce w kategorii M3 mega - 152/206.
Miejsce w sektorze VIII - 14/39 - utrzymanie sektora VIII.
Oficjalny czas zawodów: 03:31:49.

Trasa dość wymagająca ze względu na duże ilości błota w odcinkach leśnych, poza tym dość szybka i bez trudnych podjazdów.
Maraton zaczął się dla mnie pechowo, gdyż tym razem upadek zaliczyłem już w sektorze startowym próbując odplątać taśmę rozdzielajacą sektory, która wskutek podmuchu wiatru wkręciła mi się w przednie koło. Z tego powodu spóźniłem się na start swojego sektora i sędzia zawodów puścił mnie samego pomiędzy sektorami VIII i IX. Na samej trasie już obyło się bez większych przygód, jedynie miałem problemy z przyczepnością na błotnych odcinkach leśnych. Na kilka kilometrów przed metą na błotnistym leśnym odcinku pod górę przednie koło zablokowało mi się ze względu na zbyt dużą ilość błota pomiędzy oponą a amortyzatorem. Pomimo zmęczenia, na ostatnich kilkudziesięciu metrach udało mi się efektownie zafiniszować i wyprzedzić zawodnika, do którego miałem kilkanaście metrów straty.

Start pomiędzy sektorami:
Mazovia MTB Lublin 2009, autor: Marcin Górajec © Martinez1975

Na trasie:
Mazovia MTB Lublin 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Lublin 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Lublin 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Piaseczno 2009

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(0)

Mazovia MTB Marathon Piaseczno - dystans Mega.
Czwarty maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 717/914.
Miejsce w kategorii M3 mega - 279/348.
Miejsce w sektorze X - 188/374 - awans sektor VIII.
Oficjalny czas zawodów: 02:43:48.

Trasa płaska, dość łatwa i szybka, jedynie w lesie kilka mocno błotnistych fragmentów.
Na około 3 kilometry przed metą uderzyłem pedałem w wystający blok betonowy i zaliczyłem dość nieprzyjemny upadek, przez co niestety straciłem około 2 - 3 minut.

Na trasie:
Mazovia MTB Piaseczno 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Piaseczno 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Piaseczno 2009 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Mława 2008

Niedziela, 20 lipca 2008 · Komentarze(0)

Mazovia MTB Marathon Mława - dystans Mega.
Trzeci maraton w życiu.
Miejsce w kategorii open mega - 495/556.
Miejsce w kategorii M3 mega - 158/182.
Oficjalny czas zawodów: 03:03:03.

Moje miejsca w klasyfikacji generalnej Mazovia MTB Marathon (po Mławie):
Główna Open: 1199/2425 (674 pkt)
Główna M3: 414/790 (676 pkt)
Mega Open: 950/2207 (674 pkt)
Mega M3: 331/716 (676 pkt)

Zaraz po starcie:
Mazovia MTB Marathon Mława 2008 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Mława 2008 © Martinez1975

Finisz:
Mazovia MTB Marathon Mława 2008 © Martinez1975

Mazovia MTB Marathon Mława 2008 © Martinez1975