Pierwsza wspólna wycieczka z Norbim w tym roku. Dzisiaj przejechaliśmy już całkiem znośny dystans (trasa ta sama co ostatnio powiększona o "Dell'a") jak na początek. W czasie wycieczki "wmordewind" był naprawdę silny i wyjątkowo uprzykrzał jazdę, zwłaszcza w kierunku powrotnym. Siodełko w dalszym ciągu wymaga przyzwyczajania :-) Pulsometr nagle zaczął działać choć dopiero od 33 km, więc wskazania pulsu i kalorii są niedokładne. Mam nadzieję, że już wszystko będzie ok.
Komentarze (3)
No z środą w tych godzinach to będzie problem, bo zwykle jem wtedy w fabryce pierwsze śniadanie :P. Jak będziesz wolniejszy, daj znać to coś zmontujemy...
franiu - bardzo chętnie tylko u mnie na razie z czasem krucho, a w weekendy to właściwie w ostatniej chwili coś ustalamy. Jedyny taki w miarę stały mój termin to środy od około 16.30 - 17.00. Dopiero od końca czerwca będzie luźniej.
Może jakieś wspólne kręcenie byśmy ustawili, za tydzień jakiś? Ja wprawdzie liże obecnie rany po Wiączyniu, bo mi coś w kręgosłupie "strzykło", ale jak patrze za okno to mam niezłą chcicę... :P
> Max dystans roczny: 3.496.47 km (2010)
> Max dystans miesięczny: 832.16 km (07.2009)
> Max dystans dzienny: 162.25 km (11.07.2010)
> Max dzienna ilość przewyższeń: 981 m (20.06.2010)
> V max: 62.75 km/h (28.05.2010)