Szosowy przejazd częściowo zmodyfikowaną trasą vol. 2
Środa, 5 maja 2010
· Komentarze(2)
Konopnickiej - Kurczaki - Zygmunta - Kolumny - Bieszczadzka - Konstantyna - Grodzisko - Kalinko - Modlica - Pałczew - Wola Kutowa - Dalków - Kotliny - Karpin - Borowa - Zielona Góra - Justynów - Nowy Bedoń - Andrespol - Wiśniowa Góra - Feliksińska - Dworcowa - Jędrzejowska - Blocha - Jędrzejowska - Tomaszowska - Kotoniarska - Wełniana - Bławatna - Śląska - Zapolskiej - Płaska - Ogniskowa - Konopnickiej.
Kadencja 80/117.
Strefy tętna: I - 00:02:36, II - 00:31:21, III - 01:11:23.
Podjazdy: dystans - 6.16 km, czas - 00:16:11, śr. pr. - 22.98 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 1%, maks. nachylenie podjazdu - 4%.
Zjazdy: dystans - 7.50 km, czas - 00:16:25, śr. pr. - 27.32 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 1%, maks. nachylenie zjazdu - 3%.
Kolejny przejazd szosowy, tym razem solo. Długo się zbierałem do tego wyjazdu, ze względu na niekorzystne prognozy pogody. Również z tego powodu zmieniłem trasę w pierwszej części do Kotlin. Skróciłem ją, ponieważ miało padać, jak się potem okazało - nie padało w ogóle. Zmiana polegała na tym, że ominąłem Tuszyn i Czarnocin, a z Modlicy pojechałem bezpośrednio do Dalkowa przez Pałczew i Wolę Kutową. Tym razem przez całą wycieczkę towarzyszył mi bardzo silny i zmienny wiatr. Pulsometr znowu wariował, więc dane są niepełne.
Kadencja 80/117.
Strefy tętna: I - 00:02:36, II - 00:31:21, III - 01:11:23.
Podjazdy: dystans - 6.16 km, czas - 00:16:11, śr. pr. - 22.98 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 1%, maks. nachylenie podjazdu - 4%.
Zjazdy: dystans - 7.50 km, czas - 00:16:25, śr. pr. - 27.32 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 1%, maks. nachylenie zjazdu - 3%.
Kolejny przejazd szosowy, tym razem solo. Długo się zbierałem do tego wyjazdu, ze względu na niekorzystne prognozy pogody. Również z tego powodu zmieniłem trasę w pierwszej części do Kotlin. Skróciłem ją, ponieważ miało padać, jak się potem okazało - nie padało w ogóle. Zmiana polegała na tym, że ominąłem Tuszyn i Czarnocin, a z Modlicy pojechałem bezpośrednio do Dalkowa przez Pałczew i Wolę Kutową. Tym razem przez całą wycieczkę towarzyszył mi bardzo silny i zmienny wiatr. Pulsometr znowu wariował, więc dane są niepełne.