Wietrzny przejazd
Sobota, 18 września 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Felt Q900, Na Kojakach, Szosa
Konopnickiej - Kurczaki - Sternfelda - Św. Wojciecha - parking CarreFour - Kolumny - Bronisin - Grodzisko - Kalinko - Modlica - Tuszyn - Żeromin - Rzepki - Czarnocin - Dalków - Wardzyn - Pałczew - Wola Rakowa - Romanów - Kalinko - Kalino - Huta Wiskicka - Bronisin Dworski - Bronisin - Kolumny - parking CarreFour - Św. Wojciecha - Sternfelda - Kurczaki - Ogniskowa
Kadencja 86/110.
Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%)
Max nachylenie zjazdu: 5 st. (9%)
Trasa po tych samych drogach co tydzień temu, zamieniłem tylko kierunek przejazdu na dużej pętli (wg mapki z wpisu 11.09). Bardzo silny wiatr w czasie całej wycieczki. W pierwszej części przejazdu sprzyjająco - boczny, a od Tuszyna do Czarnocina bardzo przyjemny w plecy, gdzie jechałem cały czas powyżej 35 km/h. Nic więc dziwnego, że średnia przy stawach w Czarnocinie wynosiła około 30 km/h. Ale to były niestety miłe złego początki. Dalszy ciąg przejazdu to wietrzny koszmar, miejscami prędkość spadała do 20 km/h (wiało naprawdę bardzo mocno) i tak już niestety do samego domu. Tym przejazdem przekroczyłem 3.000 km przejechanych w tym roku.
Kadencja 86/110.
Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%)
Max nachylenie zjazdu: 5 st. (9%)
Trasa po tych samych drogach co tydzień temu, zamieniłem tylko kierunek przejazdu na dużej pętli (wg mapki z wpisu 11.09). Bardzo silny wiatr w czasie całej wycieczki. W pierwszej części przejazdu sprzyjająco - boczny, a od Tuszyna do Czarnocina bardzo przyjemny w plecy, gdzie jechałem cały czas powyżej 35 km/h. Nic więc dziwnego, że średnia przy stawach w Czarnocinie wynosiła około 30 km/h. Ale to były niestety miłe złego początki. Dalszy ciąg przejazdu to wietrzny koszmar, miejscami prędkość spadała do 20 km/h (wiało naprawdę bardzo mocno) i tak już niestety do samego domu. Tym przejazdem przekroczyłem 3.000 km przejechanych w tym roku.