Kolejny rekreacyjny przejazd na terenach w pobliżu działki w Kotlinach z żoną i córkami. Podobnie jak wczoraj od około 7 km przejazd ze starszą córką Matysią, ponownie podjazd asfaltowy pod Teodorów.
Kadencja 83/104. Strefy tętna: I - 00:19:11, II - 01:47:06, III - 00:54:55. Podjazdy: dystans - 8.75 km, czas - 00:23:32, śr. pr. - 22.33 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 2%, maks. nachylenie podjazdu - 4%. Zjazdy: dystans - 9.02 km, czas - 00:20:43, śr. pr. - 26.15 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 1%, maks. nachylenie zjazdu - 5%.
Drugi dzień wyjazdu na działkę. Tym razem drogę do Kotlin przebyłem razem z Norbim. Postanowiliśmy ją nieco wydłużyć i wykorzystaliśmy część trasy z naszej niedawnej "setki". Od domu do Prawdy bardzo silny "wmordewind", potem już troszkę lepiej. Norbi ostatni tydzień odpoczywał, co zdecydowanie wyszło mu na dobre. Od Tuszyna do Kotlin cały czas prowadził urywając mi się co jakiś czas na 100 - 200 metrów. Powrót do domu już standardowy.
Rekreacyjny przejazd na terenach w pobliżu działki w Kotlinach z żoną i córkami. Od 7 km przejazd ze starszą córką Matysią, w tym podjazd asfaltowy pod Teodorów.
Kadencja 86/107. Podjazdy: dystans - 6.29 km, czas - 00:15:56, śr. pr. - 23.60 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 2%, maks. nachylenie podjazdu - 6%. Zjazdy: dystans - 7.24 km, czas - 00:16:01, śr. pr. - 27.15 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 1%, maks. nachylenie zjazdu - 2%.
Weekend zdecydowaliśmy rodzinnie spedzić na działce w Kotlinach, więc pojechałem tam i wróciłem na rowerze troszkę dłuższą trasą. Na miejscu spotkałem się z moimi dziewczynami, które dojechały samochodem. Przejazd pokrywał się w całości z wcześniejszymi szosowymi przejazdami.
Pogoda miała być dzisiaj burzowo - deszczowa więc zdecydowałem się tylko na krótki rekreacyjny przejazd z żoną i córkami. Oczywiście nie padało prawie przez cały dzień :-(
Hmm, czerwiec to chyba nie jest dobry miesiąc na rozpoczęcie przygody z trenażerem, ale jak się nie chciało w zimę to można spróbować i w czerwcu. Dzisiaj padało, a ja jeszcze nie wybróbowałem zimowego zakupu - Minoura Gyro V150. 1 godzinka kręcenia w różnym tempie, trochę sprintu, trochę stania w pedałach, a do tego "Death Race" oglądany na komputerze. To co zauważyłem od razu, to że urządzenie jest zaskakująco ciche. W sumie nie było źle, zobaczymy jak będzie w listopadzie kiedy przyjdzie prawdziwa pora na wykorzystanie sprzętu tego typu.
> Max dystans roczny: 3.496.47 km (2010)
> Max dystans miesięczny: 832.16 km (07.2009)
> Max dystans dzienny: 162.25 km (11.07.2010)
> Max dzienna ilość przewyższeń: 981 m (20.06.2010)
> V max: 62.75 km/h (28.05.2010)