Wpisy archiwalne w kategorii

Na Kojakach

Dystans całkowity:1463.95 km (w terenie 45.50 km; 3.11%)
Czas w ruchu:56:05
Średnia prędkość:26.10 km/h
Maksymalna prędkość:62.75 km/h
Suma podjazdów:4536 m
Maks. tętno maksymalne:191 (101 %)
Maks. tętno średnie:167 (88 %)
Suma kalorii:50378 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:63.65 km i 2h 26m
Więcej statystyk

Dojazd na maraton w Kowalu i powrót na działkę

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Działka - Krzewent - Dębniaki - Grodztwo - Kowal - Grodztwo - Dębniaki - Krzewent - Działka.

Kadencja: 81/97.
Max nachylenie podjazdu: 3 st. (5%)
Max nachylenie zjazdu: 4 st. (7%)

Ponieważ przebywałem w weekend na działce w Krzewencie to na maraton w Kowalu odległym o 10 km udałem się oczywiście na rowerze. Powrót co oczywiste w ten sam sposób.

Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · Komentarze(0)

Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 - dystans Mega.
Dwunasty maraton w życiu (drugi szosowy).
Miejsce w kategorii rower MTB/inny mega - 19/43.
Oficjalny czas zawodów: 01:32:04.

Kadencja: 93/111.
Max nachylenie podjazdu: 4 st. (6%)
Max nachylenie zjazdu: 5 st (9%)

To mój drugi udział w maratonie w Kowalu. W zeszłym roku impreza była bardzo udana i żal by było opuścić kolejnej edycji. Początek trasy to wspólny przejazd pod pomnik Kazimierza Wielkiego, następnie za pilotem przez Kowal, po wyjeździe z miasta start ostry. Choć nie było słońca, to temperatura wynosiła ponad 30 stopni i dawała się we znaki uczestnikom. Wiatr tym razem niespecjalnie dopisał, większość trasy pod wiatr dopiero ostatnie 15 km przy sprzyjającym wietrze. Trasa identyczna jak w zeszłym roku, w pierwszej części pagórkowata, w drugiej raczej płaska z wyjątkiem ostatnich 3 km, dodatkowo finisz jest zlokalizowany na mocnym podjeździe - ostatnie 500 m mocno w górę. Dzięki temu (podobnie jak przed rokiem) udało mi się popisać skutecznym finiszem i wyprzedzić zawodnika, do którego na początku podjazdu miałem już około 200 m straty. Większość trasy maratonu przejechałem z zawodnikiem, któremu na trasie towarzyszyła rodzina, która zabezpieczała go przy pomocy samochodu, a dodatkowo kręcili na video jego przejazd. Być może dzieki temu będę miał video pamiątkę, bo po maratonie wymieliliśmy się numerami telefonów. Na maratonie osiagnąłem najwyższą w życiu średnią prędkość - ponad 30 km/h. Oprócz tego oficjalny czas zawodów poprawiłem o prawie 7 i pół minuty w stosunku do ubiegłego roku, więc jestem w pełni zadowolony. Również i w tym roku dzielnie spisała się moja rodzina i znajomi przebywający na działce gorąco mnie dopingując (oraz oczywiście innych uczestników maratonu) za co bardzo im dziękuję. Organizacja maratonu podobnie jak w zeszłym roku stała na bardzo wysokim poziomie i zdecydowana większość uczestników zapowiadała swój udział w przyszłym roku. Na zakończenie odbyła się tombola, ale w tym roku szczęście nie dopisało.

Na starcie:
Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 © Martinez1975

Przejazd przez Kowal:
Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 © Martinez1975

Kibice na trasie:
Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 © Martinez1975

Pozdrowienia dla kibiców:
Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 © Martinez1975


Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 © Martinez1975

Na mecie z medalem za udział (a właściwie dwoma - dla 2-ch córek):
Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 © Martinez1975


Szosowy Maraton Rowerowy Kowal 2010 © Martinez1975

Ostatni rekonesans przed wyścigiem w Kowalu i przyjemna niespodzianka

Sobota, 14 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Działka - Krzewent - Dębniaki - Grodztwo - Kowal - Więsławice - Dobrzelewice - Boża Wola - Grodno - Szewo - Babia Góra - Kurowo-Kolonia - Zakrzewo - Okna - Czarne - Skrzynki - Goreń Duży - Działka.

Kadencja 84/119.
Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%)
Max nachylenie zjazdu: 5 st. (8%)

To już ostatni rekonesans przed jutrzejszym wyścigiem. Było bardzo gorąco, choć nie było słońca, niestety wiał dość silny i do tego niesprzyjający wiatr, a rano padało i była burza. Chciałem się przejechać spokojnie, ale ze wzgledu na niekorzystne warunki i tak ten przejazd kosztował mnie sporo sił. Postanowiłem sprawdzić, czy w ostatnim czasie nie pojawiły się na trasie jakieś niespodzianki. I rzeczywiście niespodzianka była, ale za to bardzo przyjemna. Wszystkie dziury w asfalcie były pozalewane i naprawione, a na najbardziej dziurawym fragmencie w lesie (około 1,5 km) kładziono w sobotę nowiuteńki asfalt specjalnie ze względu na niedzielny maraton. Byłem pierwszą osobą, która po nim jechała (oprócz walca oczywiście :-). Duże brawa należą się za to władzom Kowala.

Ostatnie prace na trasie maratonu:

Kolejna szybka szosowa pętla

Wtorek, 10 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Konopnickiej - Kurczaki - Zygmunta - Kolumny - Bronisin - Grodzisko - Kalinko -Romanów - Wola Rakowa - Pałczew - Wardzyn - Dalków - Kotliny - Karpin - Borowa - Zielona Góra - Justynów - Nowy Bedoń - Andrespol - Wiśniowa Góra - Feliksińska - Dworcowa - Jędrzejowska - Tomaszowska - Kotoniarska - Wełniana - Bławatna - Śląska - Zapolskiej - Płaska - Ogniskowa - Konopnickiej

Kadencja 89/128.
Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%)
Max nachylenie zjazdu: 3 st. (6%)

Kolejny przejazd na mojej standardowej trasie. Dzisiejszy wyjazd chciałem potraktować bardziej rekreacyjnie niż treningowo, ale ponieważ jechało mi się bardzo dobrze to momentami (zwłaszcza na podjazdach) jechałem dość mocno. Temperatura była idealna, a wiatr dość słaby. Co ciekawe drugą część trasy (od Kotlin), którą pokonałem już zdecydowanie szybciej przebyłem ani razu nie pijąc z bidonu, zauważyłem to dopiero w domu wyciągając pełen bidon z roweru. Czas osiągnałem nieznacznie (około 30 sekund) gorszy niż ostatnio na tej samej trasie, a czułem się zdecydowanie mniej zmęczony. Na trzecim kolejnym z rzędu wyjeździe wyszła mi taka sama prędkość średnia 29.44 km/h.

Trasą maratonu w Kowalu po raz trzeci

Niedziela, 8 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Działka - Krzewent - Dębniaki - Grodztwo - Kowal - Więsławice - Dobrzelewice - Boża Wola - Grodno - Szewo - Babia Góra - Kurowo-Kolonia - Zakrzewo - Okna - Czarne - Skrzynki - Goreń Duży - Działka.

Kadencja 92/108.
Max nachylenie podjazdu: 5 st. (8%)
Max nachylenie zjazdu: 5 st. (9%)

Kolejny przejazd trasą maratonu w Kowalu. Rano dość mocno padało i musiałem poczekać na poprawę pogody. Trasa w czasie przejazdu była jeszcze w większości mokra i było sporo kałuż. Starałem się jechać w miarę szybko i na wysokiej kadencji. Chciałem pobić średnią prędkość 30 km/h, ale ponieważ od miejscowości Okna wiatr był przeciwny i do tego bardzo silny, niestety nie udało mi się zrealizować celu, chociaż pobiłem czas i średnią z ubiegłorocznego przejazdu na maratonie. Może na tegorocznych zawodach będzie jeszcze lepiej ? :-)

Szybka szosowa pętla

Środa, 4 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Konopnickiej - Kurczaki - Zygmunta - Kolumny - Bronisin - Grodzisko - Kalinko -Romanów - Wola Rakowa - Pałczew - Wardzyn - Dalków - Kotliny - Karpin - Borowa - Zielona Góra - Justynów - Nowy Bedoń - Andrespol - Wiśniowa Góra - Feliksińska - Dworcowa - Jędrzejowska - Tomaszowska - Kotoniarska - Wełniana - Bławatna - Śląska - Zapolskiej - Płaska - Ogniskowa - Konopnickiej

Kadencja 89/107.
Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%)
Max nachylenie zjazdu: 3 st. (6%)

Ponieważ mam zamiar wystartować w Szosowym Maratonie Rowerowym w Kowalu to postanowiłem sobie trochę na szosie potrenować. W weekend jeździłem po prawdopodobnej trasie maratonu, a dzisiaj przejechałem swoją standardową pętlę do Kotlin. Zmieniłem opony na Kojaki i od razu można było wyczuć różnicę (oczywiście na plus). Od samego początku jechało mi się bardzo dobrze (więc starałem się cisnąć ile sił), a do tego pogoda była świetna (niezbyt ciepło, słońce za chmurami i wiatr raczej łaskawy). Mimo wszystko bardzo się zdziwiłem, że udało mi się po raz pierwszy uzyskać na tej trasie czas poniżej 2-ch godzin, i jednocześnie pobić mój rekord prędkości średniej.

Szosowo całkiem nową trasą

Piątek, 28 maja 2010 · Komentarze(0)
Konopnickiej - Rolnicza - Płaska - Zapolskiej - Śląska - Bławatna - Wełniana - Kotoniarska - Ofiar Terroryzmu 11 Września - Kątna - Malownicza - Wiączyńska - Nowosolna - Byszewy - Stare Skoszewy - Bartolin - Sierżnia - Anielin - Lipka - Niesułków-Kolonia - Wola Cyrusowa-Kolonia - Wola Cyrusowa - Kołacin - Henryków - Szymaniszki - Witkowice - Gałkówek-Parcela - Gałków Duży - Gałków Mały - Justynów - Andrespol - Wiśniowa Góra - Feliksińska - Dworcowa - Jędrzejowska - Tomaszowska - Kotoniarska - Wełniana - Bławatna - Śląska - Zapolskiej - Płaska - Ogniskowa - Konopnickiej

Kadencja 80/122.
Strefy tętna: I - 00:18:58, II - 01:09:53, III - 01:32:54.
Podjazdy: dystans - 14.46 km, czas - 00:37:39, śr. pr. - 23.07 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 2%, maks. nachylenie podjazdu - 5%.
Zjazdy: dystans - 16.63 km, czas - 00:32:58, śr. pr. - 30.26 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 2%, maks. nachylenie zjazdu - 4%.

Przejeżdżanie tej samej lub bardzo podobnej trasy tochę nam się już znudziło, postanowiliśmy więc obrać jakiś nowy kierunek. Wybraliśmy trasę na Nowosolną i Brzeziny. Tym razem jechałem wspólnie z Norbim oraz Witkiem. Samopoczucie dużo lepsze niż w środę, więc jechało mi się zdecydowanie lepiej. Norbi troszkę nam dzisiaj odstawał, dopiero od Justynowa jechał równo z nami, jednak na pewno nie było aż tak źle jak napisał na swoim blogu. Na zjeździe przed Byszewami nowy rekord prędkości 62.75 km/h. Dzisiejszym przejazdem przekroczyłem 1.000 km przejechanych w tym roku.

Mapka trasy:

Profil trasy:

Brak mocy ... i chęci, a mimo wszystko szybciej niż wczoraj

Środa, 26 maja 2010 · Komentarze(2)
Konopnickiej - Kurczaki - Zygmunta - Kolumny - Bronisin - Grodzisko - Kalinko -Romanów - Wola Rakowa - Pałczew - Wardzyn - Dalków - Kotliny - Karpin - Borowa - Zielona Góra - Justynów - Nowy Bedoń - Andrespol - Wiśniowa Góra - Feliksińska - Dworcowa - Jędrzejowska - Tomaszowska - Kotoniarska - Wełniana - Bławatna - Śląska - Zapolskiej - Płaska - Ogniskowa - Konopnickiej

Kadencja 82/104.
Strefy tętna: I - 00:14:02, II - 01:15:44, III - 00:31:22.
Podjazdy: dystans - 6.12 km, czas - 00:15:41, śr. pr. - 23.28 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 2%, maks. nachylenie podjazdu - 6%.
Zjazdy: dystans - 8.37 km, czas - 00:17:49, śr. pr. - 28.19 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 1%, maks. nachylenie zjazdu - 3%.

Trasa identyczna jak wczoraj, tylko pokonana wspólnie z Norbim. Co ciekawe, licznik pokazał identyczną odległość. Strasznie mi się nie chciało jechać, a do tego siodełko mnie trochę uwierało. Na trasie też nie za dobrze się czułem - czyli wszystko gorzej jak wczoraj, a wynik o minutę lepszy, i to przy dużo niższym tętnie. Do tego większa część trasy przejechana w drugiej strefie tętna, co do tej pory mi się nie zdarzało. Powodem szybszego przejazdu musiał być więc wiatr trochę słabszy niż wczoraj, i do tego chyba bardziej sprzyjający, zwłaszcza w drugiej części przejazdu od Kotlin do domu. W sumie wyszedł taki przejazd "na przełamanie", teraz powinno być już tylko lepiej.

Walka z wiatrem i nowy rekord prędkości

Wtorek, 25 maja 2010 · Komentarze(0)
Konopnickiej - Kurczaki - Zygmunta - Kolumny - Bronisin - Grodzisko - Kalinko -Romanów - Wola Rakowa - Pałczew - Wardzyn - Dalków - Kotliny - Karpin - Borowa - Zielona Góra - Justynów - Nowy Bedoń - Andrespol - Wiśniowa Góra - Feliksińska - Dworcowa - Jędrzejowska - Tomaszowska - Kotoniarska - Wełniana - Bławatna - Śląska - Zapolskiej - Płaska - Ogniskowa - Konopnickiej

Kadencja 81/123.
Strefy tętna: I - 00:01:33, II - 01:00:16, III - 01:04:16.
Podjazdy: dystans - 7.03 km, czas - 00:17:53, śr. pr. - 23.60 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 2%, maks. nachylenie podjazdu - 6%.
Zjazdy: dystans - 8.43 km, czas - 00:17:28, śr. pr. - 28.98 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 1%, maks. nachylenie zjazdu - 3%.

Podmokłe tereny wciąż nie zachęcają do jazdy więc póki co kontynuuję treningi na szosie, która ma tę przewagę nad terenem, że zdecydowanie szybciej wysycha. Dzisiaj kolejny przejazd standardową trasą, tym razem solo. Do Kotlin wiatr w miarę sprzyjał choć był bardzo porywisty, natomiast z powrotem istny koszmar i "wmordewind" jakiego nie pamiętam. Wykorzystałem sprzyjające fragmentami warunki i kilka razy mocniej przycisnąłem osiągając prędkości w granicach 40 - 45 km/h. Na odcinku między Wardzynem a Dalkowem nowy rekord prędkości 59,79 km/h na lekko wznoszącej się prostej, aż szkoda, że nie dociągnąłem do 60. Cały przejazd oczywiście na Kojakach.

Pierwsza 100-tka ! - i to z hakiem

Sobota, 22 maja 2010 · Komentarze(1)
Konopnickiej - Ogniskowa - Kurczaki - Sternfelda - św. Wojciecha - Rzgowska - Kolumny - Bronisin - Konstantyna - Starowa Góra - Stara Gadka - Guzew - Prawda - Rydzynki - Tuszyn - Żeromin - Rzepki - Czarnocin - Dalków - Kotliny - Karpin - Borowa - Gałków Duży - Gałków-Parcela - Witkowice - Brzeziny - Buczek - Sierżna - Bartolin - Stare Skoszewy - Byszewy - Nowosolna - Wiączyńska - Malownicza - Ofiar Terroryzmu 11 Września - Kotoniarska - Wełniana - Bławatna - Śląska - Kilińskiego - Wigury - Piotrkowska - park im. Legionów - Unicka - Tuszyńska - Łazowskiego - Strażacka - Kurczaki - Ogniskowa.

Kadencja 81/103.
Strefy tętna: I - 00:08:56, II - 01:23:49, III - 02:57:37.
Podjazdy: dystans - 19.57 km, czas - 00:52:46, śr. pr. - 22.25 km/h, śr. nachylenie podjazdu - 2%, maks. nachylenie podjazdu - 5%.
Zjazdy: dystans - 19.30 km, czas - 00:40:38, śr. pr. - 28.50 km/h, śr. nachylenie zjazdu - 2%, maks. nachylenie zjazdu - 4%.

Pokonanie 100 km planowaliśmy z Norbim już od pewnego czasu. Dzisiaj dopisała pogoda i brak ograniczeń czasowych. Pojechaliśmy w trójkę razem z Marcinem. Spotkaliśmy się na rogu Rzgowskiej i Kosynierów Gdyńskich i stamtąd już razem (Marcin odłączył się w Nowosolnej). Jechało nam się bardzo dobrze, wiatr w miarę sprzyjał (z wyjątkiem odcinków Borowa - Brzeziny i w Łodzi na Kilińskiego), a zapowiadane opady szczęśliwie nas omijały. Ślady deszczu zaobserwowaliśmy jedynie w okolicach Brzezin, gdzie padało na około 10 minut przed naszym przyjazdem. Tam też zrobiłem fotkę ciekawego budynku, a także naszych trzech maszyn Cannondale'a, Author'a i Felt'a pod miejscowym sklepem. Podsumowując wypad super udany, a zmęczenie dopadnie chyba wieczorkiem, bo w ciągu jazdy wbrew pozorom było naprawdę dobrze.

Ciekawy budynek w Brzezinach:
Ciekawy budynek w Brzezinach © Martinez1975

Nasze rumaki pod sklepem w Brzezinach:
Rumaki pod sklepem w Brzezinach © Martinez1975

Przystanek w Nowosolnej:
Przystanek w Nowosolnej © Martinez1975

A taki śliczny widok zastałem po powrocie do domu na niebie:
Śliczna burzowo - deszczowa chmurka © Martinez1975

Setka na liczniku:
Setka na liczniku © Martinez1975

Mapka trasy:

Profil trasy: