Kadencja 72/89. Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%) Max nachylenie zjazdu: 6 st. (11%)
Przy okazji wyjazdu na działkę do Krzewentu postanowiłem pojeździć po trasie maratonu szosowego w Kowalu. Trasę bardzo dobrze pamiętam, a poza tym są jeszcze widoczne strzałki z ubiegłych lat. Ciężko się jechało, w sumie to pierwszy "normalny" wyjazd w tym roku. Do siodełka też trzeba się będzie troszkę przyzwyczaić. Wiatr dość mocny w większości niesprzyjający. Forma zerowa.
Kadencja 52/81. Max nachylenie podjazdu: 3 st. (6%) Max nachylenie zjazdu: 3 st. (5%)
Pierwszy wyjazd w roku 2012. Rodzinny przejazd do hali sportowej "Tęcza", gdzie córki mają zajęcia sportowe. w czasie zajęć pokręciłem się troszkę po okolicy.
Kadencja 83/120. Max nachylenie podjazdu: 2 st. (4%) Max nachylenie zjazdu: 3 st. (6%)
Wyjazd na delikatnie zmienionej trasie przez Wolę Kutową. Jechało mi się wybitnie dobrze i dość szybko. Powrót po ciemku na lampkach. Następnym razem wezmę ze sobą Bocialarkę. Dopiero 2.000 km w tym roku przekroczone.
Kadencja 64/112. Max nachylenie podjazdu: 3 st. (5%) Max nachylenie zjazdu: 4 st. (7%)
Korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się rodzinnie do Łagiewnik, tzn. ja pojechałem rowerem, a moje dziewczyny samochodem z 3-ma rowerami na dachu. Na miejscu troszkę pojeździliśmy, poleżeliśmy nad stawem, a potem powrót w ten sam sposób.
Kadencja 83/112. Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%) Max nachylenie zjazdu: 3 st. (6%)
Wspólny przejazd z Norbim po dość długiej przerwie. Trasa standardowa. Norbi ostatnio bardzo dużo jeździł i było widać różnicę między nami, zwłaszcza od około 45 km. Dodatkowo trochę dokuczały mi plecy w drugiej części przejazdu. Muszę pokombinować z optymalnym ustawieniem siodełka, ponieważ im wyżej siodełko tym lepiej mi się jedzie, ale również plecy się szybciej odzywają. Mimo tego wyszedł jeden z szybszych przejazdów na tej trasie. Do tego miałem bardzo wysokie tętno w czasie całego przejazdu.
Kadencja 83/96. Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%) Max nachylenie zjazdu: 4 st. (7%)
Kolejny przejazd na standardowej trasie, tym razem z dłuższym postojem na działce u rodziców. Niespecjalnie mi się dzisiaj jechało, a powrót po przerwie jest zawsze dla mnie gorszy. Dzisiejszym przejazdem przekroczyłem 10.000 km przejechanych wspólnie z bikestats.pl i 9.000 km przejechanych na Felt'cie.
Kadencja 83/96. Max nachylenie podjazdu: 4 st. (7%) Max nachylenie zjazdu: 4 st. (6%)
Pierwszy przejazd po ponad dwutygodniowej przerwie spowodowanej urlopem. Nie było najgorzej, ponieważ przez te 2 tygodnie troszkę pochodziłem po górach. Wiatr niespecjalnie przeszkadzał, dopiero w drodze powrotnej od około 40 km jechało się gorzej. Wyjazd w długiej bluzie, która podczas powrotu bardzo się przydała. Powrót już niestety z włączonym oświetleniem.
> Max dystans roczny: 3.496.47 km (2010)
> Max dystans miesięczny: 832.16 km (07.2009)
> Max dystans dzienny: 162.25 km (11.07.2010)
> Max dzienna ilość przewyższeń: 981 m (20.06.2010)
> V max: 62.75 km/h (28.05.2010)